Moje życie składa się z tysiąca drobiazgów, do których jestem przywiązana.

czwartek, 4 października 2012

Powinnam teraz zerwać się na równe nogi i wprawiając pościel w zakłopotanie, wyrywając garść włosów z głowy i wibrujący krzyk z gardła wybiec w tę ulewę, bo pranie, bo rower, bo klucze w zamku, bo kot na drzewie. Dostałabym zapalenia płuc i umarła.


3 komentarze:

  1. z każdym rankiem ostatnio myślę nad taką ewentualnością, hoho

    a na tym zdjęciu to Ty?

    OdpowiedzUsuń