Moje życie składa się z tysiąca drobiazgów, do których jestem przywiązana.
czwartek, 4 października 2012
Powinnam teraz zerwać się na równe nogi i wprawiając pościel w zakłopotanie, wyrywając garść włosów z głowy i wibrujący krzyk z gardła wybiec w tę ulewę, bo pranie, bo rower, bo klucze w zamku, bo kot na drzewie. Dostałabym zapalenia płuc i umarła.
niesamowity portret.
OdpowiedzUsuńz każdym rankiem ostatnio myślę nad taką ewentualnością, hoho
OdpowiedzUsuńa na tym zdjęciu to Ty?
ja dawno temu w trawie
Usuńweź chodź na zdjęcia!